Mam do sprzedania książkę "Pan samochodzik i tajemnica tajemnic" Książka nie była zbyt eksploatowana, utrzymała się w bardzo dobrym stanie. Cena za jaką mogę sprzedać, to 15 złotych.
a co sądzicie o tym, żeby zamiast sprzedawać wymieniać się książkami? wszystko bezgotówkowo, a każdy będzie miał coś nowego
moim zdaniem ten pomysł zasługuje na miano genialnego
to co, zabieramy się za to na poważnie czy czekamy aż więcej osób zachwyci się tą ideą?
Ja widzę pewien kłopot, bo nie każda książka jest warta tyle samo, jeden może mieć książkę wartą 10 zł a drugi np 30zł
To wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, aby taki delikwent dopłacił resztę, albo dał dwie, trzy książki